Odcinek 102 Jedźmy, nikt nie woła - sto drugi odcinek serialu Ranczo, po raz pierwszy wyemitowany 11 maja 2014r. w TVP1.
Opis[]
Lucy śpiesząc się do pracy, zauważa nagle, że Kusy wyraźnie źle się czuje. Według Moniki to objawy psychosomatyczne, które zwykle osłabiają najsłabsze narządy, wiec tylko patrzeć, jak przyplącze się udar, czy zawał... Kusy uspokaja żonę, że złe samopoczucie samo mu przejdzie i przypomina jej, że ma ogłosić współpracownikom w urzędzie, iż opuszcza kraj z całą rodziną. Monika od razu odgaduje jego podstęp, Kusy bowiem skrycie sądzi, że znajomi i przyjaciele zrobią wszystko, aby Lucy od realizacji tego pomysłu powstrzymać. Jest niestety w wielkim błędzie.
W domu senatorostwa Kozioł próbuje dociec, za kogo tym razem przebrała się Klaudia. Między córką, a rodzicami wywiązuje się dyskusja wywołana tym, że Halina chce wykorzystać sprzęt gminy w celu skserowania kilkuset stron prywatnych materiałów i to w dodatku w czasie urlopu. Klaudia uważa to za obrzydliwą prywatę. Sprzeczkę przerywa wtargnięcie Czerepacha, który przynosi radosne informacje o sondażach – 17% poparcia, efekt "politkopolo", to wynik marzenie.
Tymczasem Doktorowa realizuje swoje plany związane z powołaniem przykościelnego chóru. Namawia do współpracy Michałową, ta jednak niezbyt przychylnie odnosi się do tego pomysłu. Zapytany o zdanie w tej sprawie ksiądz Maciej, stanowczo przestrzega Doktorową przed kontynuowaniem tej działalności. W tej sytuacji Michałowa natychmiast popiera zamiary Doktorowej i zgadza się na udział w przedsięwzięciu. Pierwsza próba wypada jednak tak żałośnie, że Wezółowa kompletnie się załamuje. W sukurs nieoczekiwanie przychodzi jej sam wikary, który wpada na pomysł, aby wykorzystać siłę głosu niedoszłych chórzystek i proponuje założenie zespołu Gospel.
W ogrodzie przed dworkiem Kusy krytykuje związek Kingi z Pawłem uznając, że jak na czas trwania tej znajomości, sprawy zaszły stanowczo za daleko. Gdy Kinga kpiąco odnosi się do tych uwag, Kusy przyznaje, że jego marudzenie ma związek z emigracyjnymi planami Lucy. Jak na zawołanie w tym momencie zjawia się Babka, wezwana przez "Lusię", w celu ulżenia Kusemu w cierpieniu. Niestety, jej medycyna jest przeznaczona dla normalnych ludzi, a nie popapranych artystów i Kusemu metody Babki nie pomagają.
W drodze powrotnej Zielarka spotyka Lucy i przekazuje jej swoją diagnozę: albo Kusy udaje i wtedy należy jechać do Ameryki, bez względu na wszystko, albo nie udaje, a wtedy emigracja go wykończy. Po tej, jakże jednoznacznej diagnozie, Lucy opadają ręce.
Pani wójt zawiadamia współpracowników o zamiarze opuszczenia na stałe Polski. Wbrew przypuszczeniom Kusego, zamiast spodziewanego korowodu osób, które miały ją namawiać do pozostania w Wilkowyjach, natychmiast rozpoczyna się przysłowiowe dzielenie skóry na niedźwiedziu. Obiektem pożądania staje się zarówno jej stanowisko, jak i dworek, który Lucy zapewne będzie chciała sprzedać. Czerepach i Kozioł od razu rozważają, kim obsadzić wakujący urząd wójta w taki sposób, aby gmina pozostała w ich rękach. Od razu przychodzi im do głowy kandydatura Klaudii, ale ta aktualnie wytyczyła sobie duchową misję do spełnienia, więc pomysł wyśmiewa.
Pierwsza próba chóru Gospel odbywa się w domu doktorostwa i przebiega podobnie do pierwszej - panie żałośnie zawodzą, niczym na pogrzebie, w dodatku każda na swoją nutę. W tej sytuacji Wezół proponuje zastosowanie środków na rozluźnienie strun głosowych w postaci koniaczku. Obawy wikarego, czy aby na pewno "lekarstwa" wystarczy dla wszystkich natychmiastowo rozwiewa, okazując zawartość barku, który – jak to u lekarza – zawiera zapasy alkoholu na jakieś 50 lat. Potraktowane tym panie śpiewają tak, jakby od urodzenia nic innego nie robiły.
Fabian próbuje wyjaśnić Kindze nieporozumienie w sprawie wpisania jego nazwiska na listy wyborcze. Gdy ta nie chce go słuchać, proponuje jej, aby zapytała o to Klaudię, która zna prawdę. Przy najbliższym spotkaniu Klaudia potwierdza wersję Dudy, zgodnie z którą wpisano go na listy bez jego wiedzy i zgody. Oszołomiona tą informacją Kinga udaje się do restauracji, żeby przegadać ten temat z Wioletką i Franczescą. Przy okazji poznaje ich opinię na temat związku Klaudii i Fabiana. Obie kobiety są przekonane, że pod płaszczykiem kłótni i wzajemnych krzywd, kryje się "grande amore". W tej sytuacji Kinga z Pawłem postanawiają podstępem sprowadzić Klaudię i Fabiana do dworku i zmusić ich do wzajemnego przebaczenia sobie. Zamykają więc oboje w pokoju Kingi i czekają pod drzwiami na efekty konfrontacji. Spotkanie zakochanych przebiega dość burzliwie, a dźwięki dochodzące zza drzwi są momentami tak niepokojące, że gdy po jakimś czasie zapada cisza, Kinga i Paweł wpadają do środka w przekonaniu, iż zastaną na podłodze dwa trupy. Okazuje się jednak, że kochankowie są na końcowym etapie przebaczania sobie kolejnych krzywd i przewinień, czemu towarzyszą łzy i liczne pocałunki.
W tym samym czasie Lucy z mężem odpoczywa na tarasie. Nagle pojawia się radny Kusiba z Dopiewa, który – wbrew oczekiwaniom Kusego – bynajmniej nie przyszedł, aby powstrzymać Lucy przed emigracją, ale w celu uzyskania jej poparcia, gdy będzie kandydował na jej miejsce w wyborach samorządowych. Chwilę później z tą samą propozycją przychodzi Wargacz, który przyszłego wójta widzi w osobie swojej żony. Gdy Lucy odprawia gości z kwitkiem, dworek odwiedza Senator, który chce rozmawiać tylko z Kusym. Proponuje mu kupno dworku po bardzo korzystnej cenie, a przy tym informuje, jak to przebiegle wyciągnie na ten cel budżetowe pieniądze, przeznaczone na rozwój biura poselskiego. Roztacza przy tym wizje, jak to sam Kusy się na tym interesie wzbogaci, gdyż senator, w ramach wspierania kultury, ozdobi ściany dworku jego obrazami, rzecz jasna - za pieniądze podatników. Niestety, ta oferta nie znajduje żadnego zrozumienia u artysty, a do tego Kusy w dość niewybrednych słowach wyraża swoją opinię o "sprycie ekonomicznym" pana senatora i wyprasza go z domu. To zdarzenie powoduje, że Kusy traci wiarę w ludzi i sam stwierdza, że skoro nikt nie woła, to pozostaje im tylko wyjechać z Wilkowyj.
Wystąpili[]
- Ilona Ostrowska (Lucy),
- Cezary Żak (Senator/Proboszcz),
- Paweł Królikowski (Kusy),
- Marta Lipińska (Michałowa, gospodyni księdza),
- Franciszek Pieczka (Stach Japycz mąż Michałowej),
- Artur Barciś (Arkadiusz Czerepach),
- Emilia Komarnicka (Monika),
- Marta Chodorowska (Klaudia Kozioł),
- Violetta Arlak (Halina Kozioł, żona senatora),
- Magdalena Kuta (Lodzia),
- Beata Olga Kowalska (Wezółowa),
- Mateusz Rusin (ksiądz Maciej),
- Piotr Ligienza (Fabian Duda),
- Agnieszka Pawełkiewicz (Kinga),
- Grażyna Zielińska (Babka zielarka),
- Bogdan Kalus (Hadziuk),
- Sylwester Maciejewski (Solejuk),
- Piotr Pręgowski (Pietrek),
- Wojciech Wysocki (Mieczysław Wezół),
- Katarzyna Żak (Solejukowa),
- Dorota Nowakowska (Hadziukowa),
- Dorota Chotecka-Pazura (Więcławska),
- Elżbieta Romanowska (Jola),
- Anna Iberszer (Francesca),
- Magdalena Waligórska (Wioletka),
- Dobromir Dymecki (Leśnik Paweł),
- Iwona Rulewicz (Wargaczowa),
- Sławomir Orzechowski (Wargacz),
- Tadeusz Hanusek (Radny Kusiba),
- Wiktoria Kunka (Dorotka, córka Lucy i Kusego),
- Weronika Kunka (Dorotka, córka Lucy i Kusego),
- Filip Grochal (synek Pietrków),
- Patryk Grochal (synek Pietrków),
- Halina Bednarz,
- Dorota Bierkowska,
- Danuta Borsuk,
- Edyta Bystrzycka,
- Jolanta Deszcz-Pudzianowska,
- Ewa Drzymała,
- Magdalena Piewcewicz,
- Jakub Lasota,
- Anna Mazurek,
- Joanna Zielińska-Laddy
Cytaty[]
- "Z depresją do Wezóła, to tak jakby pożar benzyną gasić" - Kusy
- "Sztukę wypada uprawiać w każdym wieku" - Wezółowa
- "Jest w kobietach coś takiego, że ciągle by zmieniały, trzeba czy nie trzeba" - Stach Japycz
- "Kasa się liczy i poparcie, bez tego żadnej polityki nie ma" - radny Kusiba
- "Życie to sztuka rezygnacji jest" - Hadziuk
- "Wam się już wszystko popieprzyło. Państwowe z własnym, zaradność ze złodziejstwem, jak wszy żeście te państwo obsiedli i krew pijecie, ile który da radę" - Kusy do Senatora
Ciekawostki[]
- Tytuł odcinka jest ostatnim wersem utworu Adama Mickiewicza pt. "Stepy akermańskie"