Odcinek 38 - Złoty deszcz- trzydziesty ósmy odcinek serialu Ranczo, wyemitowany po raz pierwszy 25.05.2008 w TVP1.
Opis[]
Hadziuk nadal szuka mężczyzny, z którym żona go zdradziła, lecz bezskutecznie. Postanawia, że będzie pilnował żonę na każdym jej kroku. Zatrudnia nawet dzieci, aby te siedziały i obserwowały dom, lecz i to nic nie daje, bo Hadziukowa podczas obserwacji wychodzi z domu. Zdruzgotany mężczyzna postanawia dopuścić się najgorszego i zabierając z podwórka sznurek udaje się do lasu, gdzie chce popełnić samobójstwo, lecz na miejscu Hadziuk wpada w zasadzkę. Z pułapki ratuje go przechodzący nieopodal Witebski. Redaktor zabiera Hadziuka do siebie. Polonista z pomocą Kusego postanawia zmienić dotychczasowy wygląd Hadziuka. Wieczorem Hadziuk wraca do domu odmieniony. Na pierwszy rzut oka nie poznaje go nawet jego żona. Hadziuk przeprasza Celinę i prosi ją o wybaczenie. Kobieta wybacza mężowi, że zaniedbał ich związek małżeński. Nazajutrz Hadziuk udaje się do studia, gdzie dziękuje redaktorowi za uratowanie życia małżeńskiego. Mężczyzna postanawia też ograniczać swoje wizyty na ławeczce.
Wikary Robert przemyśla swoje wcześniejsze negatywne zachowanie spacerując po lesie. Spotyka tam Klaudię, która go przeprasza. Wikary angażuję się w pomoc miejscowego społeczeństwu i razem z Lucy otwierają na plebanii biuro pośrednictwa pracy. Ksiądz postanawia również założyć koło anonimowych alkoholików. Na pierwsze spotkanie zaprasza bywalców ławeczki, lecz mężczyźni odmawiają uczestnictwa.
Kolejną kobietą, która gości w studiu Witebskiego jest dyrektorka szkoły. Następną kobietą jest Wezółowa.
Wójt dostaje telefon z gratulacjami za wysoką liczbę składanych wniosków unijnych, lecz nie bardzo wie o co chodzi. Gdy Wójt dowiaduje się o biurze pracy otwartym na plebanii mobilizuje swoich pracowników do działania, aby wykazać aktywność urzędu gminy. Kozioł udaje się na plebanię, aby porozmawiać z bratem. Proponuje proboszczowi, aby plebania szukała pracy dla ludzi razem z urzędem, wtedy urząd zapewni zgodność z przepisami. Ksiądz nie zgadza się na prośbę Wójta. Duda podsuwa Wójtowi pomysł, aby rozsiać po wsi negatywne plotki na temat działalności biura pośrednictwa pracy na plebanii. Podczas narad, Wójt dostaje telefon. Zostaje wezwany do województwa. Obawia się najgorszego. Postanawia napisać testament. Następnego dnia rano jedzie w służbową podróż. Wszystkie złe obawy Wójta okazują się pójść na marne gdy wraca do urzędu z medalem i dyplomem za najlepsza absorpcję środków unijnych w województwie. Okazuje się, że gmina dostała 15 milionów euro z unijnego budżetu.
Wystąpili[]
- Ilona Ostrowska (Lucy)
- Paweł Królikowski (Kusy)
- Cezary Żak (Wójt/Ksiądz)
- Marta Lipińska (Michałowa, gospodyni księdza)
- Franciszek Pieczka (Stach Japycz)
- Magdalena Waligórska (barmanka Wioletka)
- Piotr Pręgowski (Patryk Pietrek)
- Bogdan Kalus (Tadeusz Hadziuk)
- Sylwester Maciejewski (Solejuk)
- Jacek Kawalec (polonista Tomasz Witebski)
- Piotr Ligienza (Fabian Duda)
- Violetta Arlak (Halina Kozioł, żona wójta)
- Magdalena Kuta (księgowa Leokadia Paciorek)
- Marta Chodorowska (Klaudia Kozioł, córka wójta)
- Dorota Nowakowska (Celina Hadziuk)
- Bartek Kasprzykowski (wikary Robert)
- Ewa Kuryło (dyrektorka szkoły)
- Aleksander Gawek (kościelny Półkot)
- Michał Michalski (mężczyzna poszukujacy pracy)
- Anna Stępień (Kasia Solejuk)
- Radosław Sokołowski (Rysio Solejuk)
Cytaty[]
- "Panie Boże trochę światłości wiekuistej na mój ciemny łeb ześlij, żebym stwierdził, z którym to moja żona zdradziła mnie, bo już żyć mi się odechciało" - Hadziuk sam do siebie, klęcząc pod płotem
- "Jak ludzie będą mieli pracę, to my będziemy mieli tacę" - Michałowa
- "My teraz zachód? No tak, ale taki tutejszy" - Wójt
- "Ty Duda gnida możesz być, ja do ciebie o to pretensji nie mam, to jest normalna rzecz na urzędzie, ale jak ty chcesz karierę zrobić, to ty musisz być mądra gnida" - Wójt do Dudy
- "Co za czasy, że nawet dzieci nie biorą żadnej roboty bez zaliczki" - Hadziuk
- "Słowo daję, bombę jakąś podłożyć pod to siedlisko zabobonu, napalmu spuścić" - Wójt o plebanii
- Fabian Duda:"Wszyscy się boją z nimi zadzierać."
Paweł Kozioł:"I tu się mylisz Duda. Ja się nie boję!" - "Przecież Belmondo nie jestem" - Hadziuk
- "Ludzie we wszystkie głupoty uwierzą, byle to by coś złego o kimś było" - Duda
- "Niewinność, jak nie jest poparta twardymi dowodami, to nie przedstawia u nas żadnej wartości" - Wójt
- "Ale klecha wymyślił, alkoholików chce z nas zrobić. Zdrowie!" - Solejuk
- "Polak ma trudny charakter. Z Panem Bogiem będzie się wadził, diabłu ogarek przypali, ale Matki Boskiej nigdy nie oszuka. Matka to matka" - do Lucy, Michałowej i księdza w dyskusji o ślubowaniu trzeźwości
- Solejuk:"Hadziuka dalej nie widać?"
Pietrek:"Widziałem, jak gdzieś jechał z Kusym"
Solejuk:"Kusy nie pijący, to może i Hadziuk przystał do tej sekty przy kościele co zakładają ich"
Stach Japycz:"Kogo?"
Solejuk:"No tych, animowanych alkoholików" - Lodzia:"Będę się za pana modliła, panie wójcie"
Wójt:"Ale ja nie wierzę"
Lodzia:"Przysięgam, codziennie"
Wójt:"Ale ja nie w to..." - "Kota nie ma, to myszy widzę harcują" - Wójt do Lodzi i Dudy
- "Wyróżnieni jesteśmy (...) Wszyscy się patrzą. A im dłużej patrzą, tym więcej zobaczą." - Wójt do Dudy